Miesięczne archiwum: maj 2015

Norwegia liderem

Według raportu przedstawionego przez agencję Reuters norweskie firmy przodują w sprzedaży gazu na unijnym rynku Europy Zachodniej. W pierwszym kwartale bieżącego roku Norwegia sprzedała 29,2 mld m3 gazu, a Gazoprom, będący dotychczasowym liderem, tylko 20,29 mld m3.

599987_72438734

Podobna sytuacja miała ostatni raz miejsce w 2012 roku, ale wtedy przewaga nad rosyjskim gigantem nie utrzymała się nawet przez jeden kwartał. Pod koniec ubiegłego roku Norwegowie znowu wysunęli się na prowadzenie. Dodatkowo ceny gazu oferowanego przez Norwegów na kontraktachdługoterminowych są znacznie niższe. Kraje unijne kupując gaz od Skandynawów zmniejszają swoją zależność od rosyjskiego paliwa. Udział Gazpromu w dostawach gazu do Europy spadł z 23 % do 42%, a Norwegów wzrósł z 34% do 38% w porównaniu do roku 2014.

Pomimo że Rosjanie mają w Norwegach poważnych konkurentów na rynku Europy Zachodniej, nadal są głównym dostawcą gazu dla całej Unii Europejskiej. Państwa UE z część środkowej Europy pozostają wciąż zależni od Rosjan.

Norwegia ma rywala na europejskim rynku ropy naftowej!

Według analizy przeprowadzonej przez firmę Wood Mackenzie może dojść do sytuacji, w której Norwegia i Brazylia zostaną konkurentami na rynku ropy naftowej w Europie. Firma słusznie zauważyła, że brazylijska ropa może okazać się zbędna dla amerykańskich rafinerii, ponieważ te zaopatrywane są przez dostawców pochodzących z Ameryki Północnej.

1035921_33019187

Najpotężniejszym dostawcą na norweskim szelfie jest złoże Johan Svedrup, które z pewnością do 2020 roku będzie przynosiło największe zyski na Morzu Północnym. W lutym tego roku, spółka Statoil zaprezentowała przed ministrem ropy naftowej w Norwegii plan rozwoju wydobycia surowca z tego złoża. Statoil prognozuje , że zasoby norweskie wystarczą na 2,35 mld baryłek. Norwegia jest obecnie największym wydobywcą ropy naftowej na rynku europejskim i trzecim dostawcą gazu ziemnego na rynku światowym. Około 20% gazu ziemnego wykorzystywanego przez Europę pochodzi właśnie ze złóż norweskich. Okazuje się, że poważnym konkurentem Norwegów może stać się Brazylia. Morskie złoża na tamtejszym terenie są jednym z największych odkryć kilku ostatnich lat, zgodnie z informacją podaną przez amerykański Energy Information Administration (EIA). Przewaga Norwegii jest związana z niskim kosztami przesyłu, ale czynnikiem decydującym okaże się cena produktów rafineryjnych oraz kompatybilność europejskiego rynku z brazylijskimi dostawcami.

Przewiduje się, że projekty morskie prowadzone przez Norwegów i Brazylijczyków są w stanie dostarczyć na rynki światowe 3,8 mln baryłek ropy naftowej dziennie do 2025 roku. Oba państwa mogą okazać się olbrzymią szansą dla rafinerii nie tylko w Europie ,ale także poza jej granicami.

Wielkie otwarcie kanału wiertniczego na Morzu Północnym

W poniedziałek minister Tord Lien otworzył kanał wiertniczy dla ropy naftowej, około 120 km za zachód od Floro. Miejsce bogate w złoża ropy naftowej zostało odkryte w 2008 roku i zlokalizowane jest na Morzu Północnym w północnej jego części. Pole znajduje się w dojrzałej części norweskiego szelfu kontynentalnego, a to oznacza, że Norwegia może okazać się bardzo produktywna przy wydobywaniu tego rodzaju kopaliny.

Biznes w Norwegii

Biznes w Norwegii

Łączna wartość inwestycji to 14 mld koron norweskich. Prognozy wskazują na dużą rentowność kanału i przewidują produkcję około 80 mln baryłek ekwiwalentu ropy naftowej przez okres co najmniej 10 lat. Olej będzie transportowany statkiem na rynek zbytu. Do licencjobiorców należą takie firmy, jak Idemitsu (25%), Wintershall (20%) i DEA (10%).

Przemysł petrochemiczny jest obecnie ostoją norweskiej gospodarki i ma duży udział w rozwoju gospodarczym kraju. Około 240 tysięcy ludzi znajduje zatrudnienie w tej branży – pośrednio lub bezpośrednio.