Narodowy Bank Finlandii prognozuje, że za 15 lat gotówka przestanie być środkiem płatniczym w całej Skandynawii. Póki co, istnieje jeszcze spory popyt na transakcje tradycyjne, pomimo popularności i mody na coraz to nowsze środki przekazu pieniędzy. Wiele osób teraz traktuje gotówkę jako bezpieczną rezerwę pieniędzy, po które w każdym momencie możemy sięgnąć. Państwa Skandynawskie są liderami w zakresie obrotu bezgotówkowego. Ich społeczeństwo używa kart debetowych i kredytowych właściwie codziennie. W Norwegii, w roku 2014 aż o 6% wzrosła liczba transakcji bezgotówkowych.

Rosnąca liczba osób używających transakcji bezgotówkowych spowodowała bezużyteczność produkcji banknotów i monet. Szwecja już zleciła do końca roku 2016 wyprodukowanie wszelkich usług menniczych. Skandynawskie rządy chciałyby jak najszybciej uczynić państwa bezgotówkowymi.

Nie jest to jednak takie proste. Według badań, dwie trzecie społeczeństwa wciąż uważa posiadanie gotówki jako prawo każdego człowieka. Mowa jest także o „gotówkach” do ręki jako łatwym i szybkim sposobie otrzymania pieniędzy.

Norweskie przedsiębiorstwo postanowiło zakończyć prowadzenie biznesu w Rosji. Doszło do sprzedaży wszystkich udziałów oraz nieruchomości, definitywnie kończąc „słodką” współpracę.

Już wiosną 2014 roku Norwegowie zapowiedzieli wycofanie swoich interesów z Rosji. Jako główną przyczynę podali wówczas zbyt niski wynik finansowy rosyjskich firm. Strata w 2013 roku w Rosji wynosiła już 2 miliardy rubli. W następnym roku nastąpił spadek aż o 14% do 8 miliardów rubli.

Biznes w Norwegii

Kupcem 100% udziałów firmy została firma Słowianka z Biełgorodu. Ta sama firma kupiła też nieruchomości Orkli w Jekaterynburgu na Uralu. Słowianka jest jednym z największych producentów słodyczy w Rosji. Moc produkcyjna tego przedsiębiorstwa ma wartość ponad 100 000 ton rocznie. Sam zakład posiada już kilkanaście fabryk na całym terytorium Rosji.

„Kuddle”, czyli obrazek udostępniający aplikacje dla dzieci rozpocznie w czwartek inicjatywę crowdfunding(forma finansowania projektów przez społeczność). Będzie ona miała na celu zebranie ponad 7,35 milionów dolarów, które zostaną przeznaczone na dalszy rozwój inicjatywy.

Norweska firma porównuje się jako rywal Facebook’a czy Instagram’a, z tą różnicą, że Kuddle jest przeznaczony „wyłącznie” dla dzieci. Przedsiębiorstwo zatrudnia już ponad 50 osób w biurach w Dolinie Krzemowej, a ostatnio pozyskało menedżera kraju dla Brazylii. Kuddle pozwala rodzicom monitorować ich dzieci, selektywnie zezwalając im na przeglądanie witryn internetowych. Dzięki temu dzieci nie mają dostępu do treści dla nich nieprzeznaczonych, oszczędzając czas oraz stres ich wychowankom.

Spółka jest już warta około 30 milionów dolarów, z czego ponad 20% jest planowanych do sprzedaży akcji na fundable.com (crowdfunding). Dzięki takiej metodzie pozyskiwania kapitału, omijane są tradycyjne metody finansowania przedsiębiorstwa. Przyszłość firmy zależy zatem od sponsorów, jakich uzyska. Większość z nich przyznaje, że cel ten jest wart poświęcenia funduszy dla prawidłowego funkcjonowania dzieci w sieci.